Podsumowanie 2014 i plany na 2015

O notce podsumowującej 2014 myślałam już dawno. Chciałam podzielić się z Wami tym, jak wyglądał miniony rok. Zarówno biorąc pod uwagę bloga i rzeczy dziejące się wokół niego. Jednak początek roku był dość intensywny –  dlatego notkę piszę dopiero teraz.

Najważniejsza zmiana, jaka się dokonała, biorąc pod uwagę moje życie zawodowe, to zmiana pracy. Cieszę się, że mogę dalej podążać drogą na styku komunikacji i badań. Skończyłam studia magisterskie z socjologii, zawsze interesowałam się badaniami, badaniem komunikacji, ale też komunikacją produktów badawczych. W nowej pracy kontynuuję to. Przy okazji zmiany zawodowej uświadomiłam sobie jedną rzecz. Niepostrzeżenie dla samej siebie, dzięki blogowi i różnym aktywnościom zawodowym, zbudowałam silną markę osobistą. Sama mam poczucie, że szewc bez butów chodzi, że mogłabym robić różne rzeczy lepiej czy robić tych rzeczy więcej. Tymczasem to, co robię, okazało się wystarczające. Silna marka spowodowała samoistny rozwój mojej działalności szkoleniowej, propozycje współpracy z kolejnymi uczelniami, czy konsultacje dotyczące strategii komunikacji lub mierzenia efektów działań komunikacyjnych. To nie było tak, że założyłam firmę i ciężko walczyłam o swoją pozycję na rynku i edukację. Raczej wszystko przyszło wtedy, kiedy do tego dojrzałam. Także dzięki Wam – jesteście tutaj, czytacie, polecacie mnie swoim znajomym. Bardzo Wam za to dziękuję!

Podsumowanie 2014

Jeśli chodzi o samego bloga. Z pomocą Piotra Malinowskiego i Michała Osińskiego z sixbox.es przeprowadziłam kilka zmian:

  • Duża zmiana, jaka dokonała się na początku tego roku, była to zmiana szablonu, uproszczenie go i uspokojenie pod względem kolorystycznym. Takie były Wasze sugestie, zgłoszone w ankiecie jeszcze w roku poprzednim.
  • Przebudowa menu bloga. Zmieniłam nazwy podstron, rozbudowałam część dotyczącą współpracy, uporządkowałam strukturę menu. To jeszcze nie koniec. Wkrótce podstrony menu zyskają ładniejszy i bardziej uporządkowany wygląd.
  • Dodanie wtyczki SEO, poprawienie treści podstron pod kątem SEO – taka drobna praca pod spodem, mało widoczna, ale mająca poprawić widoczność bloga w wynikach wyszukiwania.

Garść podstawowych statystyk z 2014:

  • 23 397 sesji w porównaniu z 21 341 sesji w 2013 (wzrost o 10%)
  • 17 658 unikalnych użytkowników w porównaniu z 16 340 unikalnych użytkowników w 2013 (wzrost o 8%)
  • 34 300 odsłon w porównaniu z 31 408 odsłon w 2013 (wzrost o 9%)
  • współczynnik odrzuceń na poziomie 75% – spadek o 5% w porównaniu z 2013.

Dziesięć najczęściej czytanych tekstów w 2014 roku:

Czuję, że słabiej szło mi z pisaniem. Wiem, idealna częstotliwość to jedna notka raz na dwa-trzy dni, pisaliście o tym w ankietach, a ja sama przećwiczyłam to już na różnych blogach. Były takie momenty, że trzymałam się tej częstotliwości, ale potem przychodziło jakieś zawirowanie, na przykład zmiana pracy, albo seria szkoleń, zajęć i konsultacji i wtedy nie byłam już w stanie regularnie publikować. Moje noworoczne postanowienie jest takie, żeby jednak walczyć ze sobą o ten czas – dobry blog to blog często aktualizowany. Drugie postanowienie jest takie, aby więcej pisać coś o sobie. Wcześniej tego unikałam, może ze względu na różne obawy związane z odsłanianiem się. Wolałam pisać o wynikach badań, umieszczać wywiady, i tak dalej, sama byłam natomiast schowana w cieniu. Tymczasem to, co jest istotne w pisaniu bloga to jest właśnie autor, jego osobowość, poglądy. Bloger jest centralną postacią swojego bloga. Niby to wiedziałam, niby pisałam wcześniej prywatne blogi, które takie właśnie były – a zrozumienie, że dokładnie to samo liczy się na blogu zawodowym, przyszło dość późno. Ale nie martwcie się, nie będę tutaj wrzucać zdjęć jedzenia, kotków, czy moich ubrań – od tego mam inne miejsca 😉

Na 2015 rok mam sporo blogowych planów. Przede wszystkim będziemy jeszcze „uładniać” menu i będę je jeszcze dopracowywać, tak, aby dobrze wyglądało. Kolejna kwestia to newsletter – obecnie część z Was dostaje powiadomienia o nowych notkach z Feedburnera, osoby, które zapisały się niedawno, na razie nie otrzymują newslettera. Zamierzam uruchomić całkowicie nowy newsletter – ale tak, jak do tej pory, będzie on dotyczył wyłącznie spraw związanych z blogiem. Czeka mnie jeszcze uspójnienie graficzne kanałów socialmediowych używanych w powiązaniu z blogiem – wszystkie będą miały jednolitą identyfikację wizualną. Na pewno będzie również kolejna ankieta, w której zapytam Was o Wasze sugestie i życzenia związane z blogiem.

Drugi duży obszar, który wiąże się z tym blogiem, to budowanie mojej marki osobistej jako trenerki, wykładowczyni i konsultantki w zakresie planowania i mierzenia strategii działań komunikacyjnych. Miarami sukcesu w tym obszarze są dla mnie: wystąpienia konferencyjne, przeprowadzone szkolenia. Wskaźnikami sukcesu w tym obszarze są dla mnie liczby wystąpień na konferencjach i liczby przeprowadzonych dni szkoleniowych, liczba poprowadzonych przedmiotów, liczba moich wypowiedzi w mediach, artykułów eksperckich i wzmianek na mój temat. W tym roku po raz pierwszy je policzyłam, przy niektórych byłam w stanie cofnąć się o rok wstecz, ale części danych wcześniej nie gromadziłam (szewc bez butów chodzi).

W roku 2014 wyglądało to tak:

  • 7 wystąpień na konferencjach – rok wcześniej, w 2013, było to też 7
  • 6,5 dni szkoleniowych – w 2013 było to 5 dni szkoleniowych
  • 6 przedmiotów na uczelniach wyższych – w 2013 były to 3 przedmioty
  • 3 projektów badawczych
  • 4 wypowiedzi w mediach jako zewnętrzny ekspert w 2014 (wcześniej nie były liczone)
  • 4 artykuły eksperckie w 2014 (wcześniej nie były liczone)
  • 226 wzmianek na mój temat w portalach i mediach społecznościowych (wcześniej nie były liczone).

Jeszcze jedną rzeczą chciałam Wam się pochwalić, jeśli chodzi o promocję. PRoto.pl, wortal poświęcony public relations, na swoje dziesięciolecie zestawił najczęściej czytane teksty. Moje dwa teksty znalazły się w pierwszej dziesiątce PRoto.pl! Na dowód zrzut ekranu:

Anna Miotk Proto.pl

To, co myślę, było najważniejsze w zeszłym roku, to to, że moje wieloletnie marzenie zaczyna się urzeczywistniać. Pojawiają się pierwsze jaskółki, wskazujące na to, że rynek zaczyna dojrzewać do szytych na miarę systemów pomiaru i oceny efektów działań komunikacyjnych. Pomiar jest prowadzony już nie tylko z poziomu poszczególnych działów w firmie (efekty działań marketingu, efekty działań PR), ale na poziomie realizacji celów biznesowych komunikacji. Dostaję coraz więcej zapytań o szkolenia, w których nie chodzi tyle o samo przeszkolenie, co o doradzenie, jak taki całościowy system pomiaru zbudować. Bardzo mnie to cieszy! Marzę o tym, aby takich projektów było jak najwięcej.

A skoro Nowy Rok, to mam życzenia dla Was. Zyczę Wam, abyście w tym roku doświadczyli rozwoju w tych dziedzinach życia, które dla Was są ważne. Ale jeśli akurat gdzieś macie zastój, pomyślcie, że jest to dla Was szansa wzrostu wewnętrznego – kiedy nie ma zbyt wiele aktywności i dynamicznych zmian, to dobry moment na myślenie i porządkowanie, czasem nawet na reorientację. Niech 2015 będzie dla Was po prostu dobrze wykorzystanym czasem. Tak, abyście za rok mogli popatrzeć wstecz i uśmiechnąć się, że faktycznie, dobrze go wykorzystaliście.