Niedawno ukazała się raport IAB Polska Internetowa kultura obrażania 2017 . Jest to trzecia odsłona badania. Jego wyniki pokazują, że wbrew utartym przekonaniom odsetek wypowiedzi przekraczających granice kultury, wciąż jest w internecie marginalny. Większość obraźliwych wpisów dotyczy polityki, która wywołuje najbardziej gorące dyskusje w sieci. Spada liczba osób, które sądzą, że w sieci jest się anonimowym.
Najwięcej negatywnie nacechowanych wpisów na forach i w komentarzach do artykułów
Analizy przeprowadzone w 2011 i w 2013 roku pokazały, że – w zależności typu serwisu internetowego znajduje się na nich od 0,5 do 0,9 proc. postów. W 2016 roku najniższy odsetek tego rodzaju wpisów zanotowano w przypadku blogów – utrzymuje się on na poziomie poniżej 1 proc. W przypadku społeczności wynik ten nieznacznie wzrósł w 2016 roku do około 2 proc. Większy wzrost zanotowano w przypadku postów na forach i w komentarzach do artykułów – z poziomu około 1 proc. w roku 2011 do prawie 5 proc. w 2016 r.
Polityka budzi największe emocje
Najwięcej negatywnie nacechowanych wpisów dotyczyło polityki, co wynika z silnej polaryzacji dialogu społecznego dotyczącego zagadnień światopoglądowych, widocznej we wszystkich mediach.
Nieliczni internauci przekraczają granice
Jedynie kilka procent badanych w ramach projektu Internetowa kultura obrażania 2017 przyznało, że w swoich wpisach zdarza im się używać wulgaryzmów czy obrażać innych. Udział takich deklaracji nieznacznie wzrósł w porównaniu do 2011 roku. Ich skala koresponduje także z odsetkiem badanych, którzy stwierdzili, że zdarza im się żałować tego, co napisali i usuwać takie treści (3 proc).
Więcej humoru w sieci
Zdecydowanie zwiększył się odsetek internautów, którym zdarza się żartować w swoich postach – z 21 proc. w roku 2011 do 59 proc. w roku 2016. Może oznaczać to, że rośnie ogólny poziom swobody wypowiedzi w sieci. Dzięki temu więcej jest postów humorystycznych niż przekraczających kulturę.
Internet nie taki zły, jak go malują
W ciągu ostatnich pięciu lat spadł odsetek osób, które uważają, że w sieci często pojawiają się treści przekraczające granice kultury, a znacznie wzrosła liczba internautów, według których często do takich sytuacji dochodzi w tradycyjnych mediach. Tymczasem to internet wciąż ma najgorszą reputację wśród badanych form komunikacji.
Wiemy, że nie jesteśmy anonimowi
Na przestrzeni ostatnich lat zmieniło się postrzeganie anonimowości online. W 2011 roku 54 proc. internautów uważało, że internet pozwala na anonimowość wypowiedzi, w roku 2016 odsetek ten spadł do 26 proc. Dla zdecydowanej większości internautów sieć jest przestrzenią publiczną.
Metodologia badania
Projekt badawczy Internetowa kultura obrażania 2017 składa się z dwóch analiz – ankiety przeprowadzonej wśród internautów oraz analizy treści zastanych w polskiej Sieci. W ramach badania internautów w dniach 15–30 listopada 2016 roku zrealizowano 1121 wywiadów. Próba została dobrana za pomocą zaproszeń wyświetlanych (ROS) na stronach Onet-RASP i Wirtualnej Polski, dzięki czemu zasięg osiągnięty w badaniu wyniósł około 70% polskich internautów. Badana grupa objęła osoby w wieku 15 i więcej lat, a dane zostały zebrane przez Webankieta za pomocą kwestionariusza w wersji elektronicznej. Próba została przeważona z wykorzystaniem wagi analitycznej opartej o płeć, wiek i częstotliwość korzystania z sieci. Wsparcie merytoryczne zapewniły Polskie Badania Internetu (PBI), zaś naukowe Uniwersytet SWPS oraz Instytut Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy. W ramach analizy treści zakodowano 1326 postów, które zostały wylosowane z treści zmonitorowanych przez Newspoint.
Szczegółowe wyniki raportu: https://iab.org.pl/badania-i-publikacje/raport-internetowa-kultura-obrazania/