Człowiek Zalogowany 2017 – wrażenia z konferencji

Konferencja Człowiek Zalogowany 2017 przyniosła mi wiele nowych inspiracji i materiał do przemyśleń. Także nad tym, czy nie za często bezmyślnie scrolluję Facebooka i czy nie mogłabym tego czasu wykorzystać lepiej.

W zeszły weekend, 25-26 marca uczestniczyłam konferencji Człowiek Zalogowany 2017, którą zorganizował Wydział Komunikacji i Zarządzania Uniwersytetu Jagiellońskiego. W pierwotnym założeniu poświęcona była różnorodnym aspektom związanymi z randkami online. Autorzy wystąpień poszli jednak szerzej omawiając różne aspekty związane z relacjami online.

Miłość według filozofów

Konferencję Człowiek Zalogowany 2017 otworzyło wystąpienie prof. Tadeusza Gadacza, który omówił różne ujęcia miłości w filozofii, od czasów greckich do czasów współczesnych. Choć dla mnie ta wiedza nie była nowa, gdyż filozofii na studiach miałam sporo, świeże było ujęcie tematu. Zainspirowałam się na tyle, że od razu zamówiłam sobie w bibliotece dzieło Franza Rosenzweiga, “Gwiazda zbawienia”, przełożone właśnie przez profesora Gadacza. Podziwiałam również sztukę wykładu takiego, jaki pamiętam ze studiów – wykładowca nie korzysta z pomocy wizualnych, a samymi słowami buduje opowieść. To wymaga dużej wyobraźni słuchaczy. Trochę tak jak radio, podczas gdy my teraz skupiamy się na multimedialnych show. Profesor miałby marne szanse na konferencjach takich jak “I love marketing”, gdzie krótki format i umiejętność robienia show są na pierwszym miejscu. Ale to nie to medium dla takiego przekazu.

Dyskurs, cybermatki i potrzeba dokładnych definicji

Z pierwszego dnia zapamiętałam kilka wystąpień. Michalina Rutka z mojego macierzystego wydziału z UG mówiła o parach prowadzących blogi. Spędziłyśmy zresztą sporo czasu, rozmawiając w kuluarach o analizie dyskursu, metodzie badawczej podobnej do ilościowej analizy treści, którą dobrze znam. Z analizą dyskursu zapoznaję się ostatnio dość intensywnie, z racji zgłębiana różnych metod analizy danych zastanych na potrzeby uczelniane. Ciekawie o macierzyństwie 2.0 mówiła Justyna Pokojska z UW, tutaj też wywiązała się najciekawsza dyskusja o cybermatkach. Jacek Pyżalski z UAM zwrócił uwagę na konieczność wypracowania dokładnych definicji w procesie badawczym na przykładzie różnych badań sekstingu.

Ja sama mówiłam o tym, jak zmieniały się internetowe narzędzia do randkowania w sieci, pokazywałam dane mojej firmy dotyczące portali randkowych, próbowałam się też zastanowić jaka będzie przyszłość cyberrandek, jeśli chodzi o stosowane technologie. Mam już pomysł na artykuł naukowy, dotyczący właśnie takiego tematu. 

Człowiek Zalogowany 2017

Relacje trzeba budować offline

Następnego dnia było nie mniej ciekawie. Maciek Dębski, też z mojego rodzimego wydziału na UG, pokazywał badania nad nadużywaniem smartfonów przez dzieci i młodzież (o tych badaniach będę zresztą wkrótce pisać szerzej). Elżbieta Sanecka z UŚ opowiadała o tym, jak posiadacze cech tzw. “ciemnej triady” (psychopatia, narcyzm, makiawelizm) konstruują swoją tożsamość online, ale byłam też pod wrażeniem gruntownej analizy teoretycznej w tej prezentacji. Marcin Langner udowadniał, że choć mamy nowe narzędzia do nawiązywania kontaktów, nasze strategie nie różnią się niczym od strategii stosowanych przez naszych przodków. Szymon Nęcki z SWPS przedstawił wyniki badania nad komunikacją online pomiędzy terapeutami a ich superwizorami – najważniejszy wniosek był taki, że nie da się zbudować relacji tylko online, bo na skutek ułomności technologii umyka nam wiele informacji niewerbalnych, tak istotnych w budowaniu więzi z drugim człowiekiem. Agata Osmólska z UW jako obserwatorka niejawna uczestnicząca przyglądała się zachowaniom mężczyzn na czatach randkowych. Odkryła, że panowie raczej w ten sposób zabijają nudę, niż rzeczywiście poszukują nowych znajomości.

Człowiek zalogowany czy cyfrowy detoks?

Napiszę krótko: podobało mi się. Z wielu wystąpień wzięłam coś dla siebie, jako naukowiec, i badacz. Również jako osoba prywatna. Maciek Dębski zmusił mnie do zastanowienia się nad tym, jak używam smartfona – zauważyłam, że zbyt często i zbyt bezrefleksyjnie. Tak powstało zresztą moje wielkopostne postanowienie – aby zastanowić się nad tym, jak używam online i unikać scrollowania Facebooka tylko dla zabicia czasu, co często robię. Po raz kolejny uświadomiłam sobie również, że praktycznie niemożliwe jest zbudowanie relacji online, jeśli nie dzieje się to offline.

Strona konferencji: Człowiek Zalogowany