Marketing terytorialny: kampania „Łódź pozdrawia” MOSQI.TO

Myślę, że jednym z wydarzeń marketingu terytorialnego w ramach mijającego roku będzie kampania “Łódź pozdrawia” zrealizowana przez łódzką agencję kreatywną MOSQI.TO. Podziw budzi nie tylko rozmach przedsięwzięcia, ale przede wszystkim jego wyróżniająca się graficznie i spójna koncepcja.

A skąd moje zainteresowanie tematem? Magda Szmidt z MOSQI.TO odezwała się do mnie już prawie rok temu, podczas wysyłki kalendarzy planowanej do blogerek i blogerów branżowych. Potem otrzymałam jeszcze życzenia wielkanocne. Ponieważ jestem za tym, aby znajomości online urealniać, podczas tegorocznej InternetBeta wybrałam się na prezentację Magdy o kampanii “Łódź pozdrawia”, po prezentacji zamieniłyśmy ze sobą parę słów, a ja poprosiłam o materiały dodatkowe – akcja wydała mi się ciekawy i warta podzielenia się z Wami.

Historia kampanii marketingu terytorialnego “Łódź pozdrawia” zaczęła się niemal rok temu, kiedy to agencja kreatywna  MOSQI.TO wystartowała w przetargu na kampanię reklamową dla miasta Łodzi. Konkurencja była duża (zaproszenia rozesłano łącznie do 32 firm), a zadanie przetargowe nie było łatwe. Należało przygotować kampanię, która byłaby spójna, a równocześnie obejmowała cztery różne przedsięwzięcia: promocja Łodzi jako ośrodka akademickiego, biznesowego, miejsca, które warto odwiedzić i ośrodka kulturalnego. MOSQI.TO postanowiło, że ideą łączącą te różne obszary staną się pozdrowienia od różnych grup osób, wydarzeń czy miejsc w Łodzi, umieszczane w innych miejscowościach. I tak spodobało się to przedstawicielom urzędu miasta, że agencja wygrała przetarg.

Kampanię marketingu terytorialnego “Łódź pozdrawia” miała pięć odsłon. Pierwsza edycja kampanii, “Łódź na weekend”, trwała w maju b.r. Wykorzystano w niej 200 wielkoformatowych billboardów zachęcających do odwiedzenia Łodzi, które zostały umieszczone w największych miastach Polski. W telewizji ogólnopolskiej emitowano też spot “Łódź na weekend”, który obejrzało łącznie 21 598 650 widzów. Warto wspomnieć, że w tym spocie, jak i w innych spotach zrealizowanych w trakcie całej kampanii, wystąpili prawdziwi łodzianie, którzy zostali wybrani za pomocą castingu. W kampanii wykorzystano również spoty radiowe, a takżeoutdoor, prasę, ambient oraz działania online.

Druga edycja kampanii marketingu terytorialnego, “Młodzi w Łodzi” trwała w maju-czerwcu i była adresowana do osób, które podejmowały decyzję o wyborze kierunku studiów. Kampania pokazywała potencjał akademicki Łodzi i szeroką ofertę skierowaną do studentów. Zaraz po „Młodych w Łodzi” ruszyła aplikacja konkursowa „Łódź Pozdrawia”, do której można było wejść przez fanpage Łodzi, MOSQI.TO i Łódź hipsterem miast na Facebooku. Za jej pomocą uczestnicy tworzyli własne wersje plakatu z pozdrowieniami – łącznie było ich 420, a aplikacja zaangażowała ponad 10 tys. unikalnych użytkowników, którzy oddali prawie 14 tys. głosów na ponad 420 billboardów, chociaż nie była ona reklamowana w żaden sposób.

marketing terytorialny

Trzecia edycja kampanii marketingu terytorialnego, “Łódź kreatywna”, trwała w sierpniu b.r. i była skupiona na osiągnięciach Łodzi w dziedzinie kultury. Kampanię adresowano do osób, które pracują w „przemyśle kreatywnym” – miasto promuje się jako centrum takiego przemysłu. Hasła billboardów nawiązywały do konkretnych wydarzeń czy miejsc związanych z łódzką kulturą, jak na przykład „Filmowcy z Łodzi pozdrawiają Transatlantyk w Poznaniu”, „Murale z Łodzi pozdrawiają Street Art z Warszawy”, „Filmowcy z Łodzi pozdrawiają morze talentów”, „Muzeum Sztuki ms2 z Łodzi pozdrawia Panoramę Racławicką”. Nośniki zawisły w Warszawie, Trójmieście, Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie i na Śląsku.

marketing terytorialny

We wrześniu b.r. trwała edycja kampanii „Łódź Gospodarcza”, która ukazywała Łódź jako miasto rozwijające się dynamicznie pod względem gospodarczym: rosnącą liczbę inwestorów i miejsc pracy czy powstawanie nowych kierunków studiów na łódzkich uczelniach. Używano w niej takich haseł, jak „Fabryki pomysłów z Łodzi pozdrawiają drapacze chmur z Warszawy”, „Wolne wieczory z Łodzi pozdrawiają nadgodziny przy biurku”, „Otwartość na biznes z Łodzi pozdrawia open space z Krakowa” czy „Kierowniczki z Łodzi pozdrawiają weekendy w pracy”. Kampania wykorzystała billboardy (400 nośników w największych miastach w Polsce), spot pokazujący  przedstawicieli łódzkiego biznesu w ich miejscach pracy. W jej ramach powstały też “łódzkie” fiszki prezentujące najważniejsze fakty i liczby na temat miasta.

marketing miejsca

Łódzki transport – fakty i liczby

W październiku trwała piąta i ostatnia odsłona kampanii marketingu terytorialnego, prowadzona znowu pod hasłem “Łódź na weekend”. Kampania łączyła różne nośniki: telewizję, kino, outdoor, internet, prasę. Spoty były emitowane w TVN, TVP1, TVP2, w ponad 16 ogólnopolskich kanałach telewizyjnych oraz w sieci kin Multikino i w wybranych kinach studyjnych; agencja szacuje widownię kinową spotu na 700 tys. widzów.

Kreacje ukazały się na 223 billboardach rozmieszczonych w największych miastach Polski oraz 80 citylightach w samej Łodzi. W ramach kampanii pojawił się też billboard z napisem “Zdrowie z Łodzi pozdrawia lekarzy”, który został wybrany poprzez głosowanie przeprowadzone za pomocą aplikacji. W ramach kampanii wyemitowano również reklamy prasowe i wykorzystano internet (posty sponsorowane na Facebooku, kampania w serwisach Onetu poświęconym wydarzeniom kulturalnych i spędzaniu wolnego czasu).

Nie obyło się bez drobnych kontrowersji, które w materiale “Dziwne te pozdrowienia. Czy Łódź stroi sobie z nas żarty?” opisała “Gazeta Wyborcza”. W mieszkańcach innych miast na widok łódzkich billboardów niekiedy budził się patriotyzm lokalny. To my chcieliśmy być stolicą polskiej sztuki ulicznej. Łódź chyba kpi sobie z naszego niepowodzenia, mówili reporterowi “Gazety Wyborczej” rozżaleni mieszkańcy Płocka i nie byli w swoich żalach odosobnieni. Inni internauci odpowiadali w komentarzach: A na reklamy dyskontów się szanowni mieszkańcy nie obrażają, że sieci handlowe mają ich za głupców, biedaków i skąpców? Jakieś kompleksy? Zaraz będą procesy o obrazę uczuć mieszczańskiego patriotyzmu. Dawno nie widziałem tak pozytywnej kampanii promocyjnej jak ta z Łodzi.

Kampania marketingu terytorialnego dla Łodzi już się kończy, aczkolwiek billboardy jeszcze wiszą. W tym jeden niedaleko mojego domu: “Festiwal Światła z Łodzi pozdrawia iluminację PKiN”. Wiemy, że dzięki tej kampanii Łódź zacznie zwracać na siebie uwagę jako miejsce, które naprawdę warto odwiedzić – mówi Magda Szmidt z MOSQI.TO. Sama jestem ciekawa, jakie będą efekty – czy Łódź zostanie zapamiętana przez Polaków jako miejsce warte odwiedzenia, jako miejsce, gdzie można nawiązać ciekawą współpracę biznesową czy też rozwinąć własny biznes, jako miejsce, gdzie warto studiować i jako miejsce tętniące życiem kulturalnym. Czy da to wymierny skutek w postaci większej liczby turystów, studentów i inwestorów. Bo tak by trzeba było na to spojrzeć.

Działania marketingu terytorialnego dla Łodzi przeprowadzone przez MOSQI.TO zostały docenione przez jury konkursu Kreatura. otrzymało nagrodę główną w kategorii outdoor i wyróżnienie w kategorii kampania. Bardzo się cieszę i gratuluję!

marketing terytorialny

Jeśli chodzi o mnie, do tej pory bywałam w Łodzi przejazdem – Polski Bus ma przystanek na dworcu Łódź Kaliska. Nieco dłużej – na Czwartkowych Spotkaniach Social Media w zeszłym tygodniu, gdzie opowiadałam o dobrym wyborze grupy docelowej. Niestety nie miałam szansy zwiedzić Łodzi dłużej – czasu starczyło mi na szybką wycieczkę na Zieloną 13, chciałam zobaczyć miejscowy klasztor dominikanów. Ale w cieplejszej porze planuję dłuższe zwiedzanie.